153 ratowanych dzieci

Tyle deklaracji duchowej adopcji złożyliśmy w tym roku.

Bogusława Beniowska od lat przygotowuje materiały o duchowej adopcji oraz deklaracje.

Duchowa adopcja dziecka poczętego polega na codziennej modlitwie w intencji znanego tylko Bogu dziecka jeszcze nienarodzonego, którego życie jest w niebezpieczeństwie. Adopcję podejmuje się w uroczystość Zwiastowania Pańskiego (w tym roku wyjątkowo 8 kwietnia) a kończy podczas Pasterki.

Przyrzeczenia duchowej adopcji nasi parafianie składali podczas Mszy św. w poniedziałek 8 kwietnia. Po Mszy św. każdy otrzymał osobiste błogosławieństwo relikwiami błogosławionej Rodziny Ulmów – męczenników, którzy oddali swoje życie ratując życie żydowskiej rodziny Goldmanów. W liturgię słowa włączyły się panie z Rycerstwa Niepokalanej. Materiały dotyczące dzieła oraz deklaracje przygotowała Bogusława Beniowska.

Do koszyczka składano podpisane deklaracje. Po zliczeniu okazało się, że w koszyczku znajdują się 153 dokumenty potwierdzające zobowiązanie modlitwy za dziecko nienarodzone.

To wyjątkowa liczba z punktu widzenia wydarzeń paschalnych opisanych w Ewangelii. Tyle ryb ułowili w sieć uczniowie przy okazji spotkania ze Zmartwychwstałym nad Jeziorem Tyberiadzkim.

W spotkaniu wzięło udział nie całe grono Dwunastu, ale jedynie siedmiu uczniów: Piotr, Tomasz, Natanael (Bartłomiej), synowie Zebedeusza czyli Jakub i Jan oraz dwaj inni, których Ewangelia nie wymienia z nazwiska (J 21,1nn). Całą noc łowili bezskutecznie. Noc – bo ryby, choć nie są najmądrzejsze, to jednak w ciągu dnia sieć w płytkich wodach przybrzeżnych widzą i złapać się raczej nie dadzą. Jezus im poradził, żeby zarzucili sieć z prawej. I udało się: na brzeg ledwo dowlekli zdobycz, która zamknęła się w licznie 153 płetwiastych okazów. To fajna liczba:
– według jednych tyle właśnie gatunków ryb żyło wówczas w Jeziorze Galilejskim (Tyberiadzkim),
– inni utrzymywali, że jest to liczba narodów, jakie zamieszkują ziemię i oto apostołowie są posłani, by wszystkie „ułowić” w sieć Dobrej Nowiny,
– święty Augustyn zauważył, że jeśli dodać pierwsze siedemnaście liczb: 1+2+3+4+5+…+16+17 to otrzyma się 153; tłumaczył, że jest to suma Dziesięciu Przykazań i siedmiu cnót albo dobrych uczynków, których połączenie daje nadzieję zbawienia,
– w alfabecie hebrajskim litery mają swoje wartości liczbowe, zapisane nimi słowa też przybierają określone wartości; 17 – to wartość liczbowa słowa „tow”, które znaczy „dobry” albo „piękny”; wszystko, co Bóg uczynił podczas stwarzania świata było „tow”; kiedy Jokebed urodziła Mojżesza, stwierdziła, że chłopiec jest „tow” – Mojżesz został potem wyciągnięty z wody,
– liczbę 153 można przedstawić także jako działanie 50×3+3, co kojarzono z Pięćdziesiątnicą – siedmioma tygodniami oczekiwania na pełnię objawienia Trójcy Świętej w tajemnicy Zesłania Ducha Świętego, które miało miejsce 50 dni po Zmartwychwstaniu, a to odbyło się trzeciego dnia.

O duchowej adopcji dziecka poczętego pisaliśmy również TUTAJ.

Dołącz do wspólnoty